Kartka sztalugowa, koniecznie miały być maki. Maki robiłam już kiedyś według kursu Joasi. Poprzednio wyszły trochę lepiej... Ale na szczęście kartka się podobała :)
A teraz popatrzcie co nam się tu porobiło...
I te zdjęcia były robione rano, a padało bez przerwy do późnego wieczora... Ja naprawdę chcę już wiosnę...
Do zobaczenia!
5 komentarzy:
Ojej, ile śniegu!
Poprzednich maków nie widziałam - te mi się bardzo podobają :)
Ale śniegu! :)
Kartka śliczna :)
Piękna karteczka... a śniegu u nas też nie brakuje, ale na szczęście już nie pada :) tak spodobały mi się twoje tealighty, że spróbowałam i zrobiłam kilka... fajna zabawa :)
Ach jak mi latem zapachniało :) Mnie podobnie zasypało :(
Piękne te maki, rozgrzewają i nastrajają optymistycznie, dają nadzieję na cieplejsze dni :)
Prześlij komentarz