Post przydasiowy przekładam. Brakuje mi czasu na zrobienie zdjęć... No, ale już wakacje, od poniedziałku już nie latam do szkoły 3 razy dziennie i mam nadzieję, że trochę czasu wygospodaruję na przygotowanie tego posta. Chociaż ciągle mam coś do roboty, a nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie sądzą, że ja tymi kartkami z rękawa sypię... pstryk i już, jest, gotowa i czeka na klienta... Rozumiem, że czasami coś komuś nagle wypadnie, ale o rocznicy ślubu siostry, czy urodzinach mamy wie się raczej wcześniej...
Ten czekoladownik robiłam dziś w nocy, a kończyłam przed 7 rano. Przyznacie, że jak na sobotę i pierwszy dzień wakacji to jest zwyczajne barbarzyństwo :D
Oczywiście na moje pytanie o kolorystykę usłyszałam, że "siostra lubi różowy, więc coś różowego żeby było..."
Jasne, nie mogłoby być inaczej. Różowy wplótł się w moje przeznaczenie na amen :D
Ale dużo go tam nie ma, zaledwie troszkę detali i ledwie muśnięty różem papier...
Dmuchawce Memory Box dostałam od Ludki, motylka również :)
A w środku czekoladownik wygląda tak:
Jak na mnie - bardzo oszczędnie ozdobiony :) Ale papier sam w sobie jest taki, że już niczego więcej mu nie trzeba...
Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :) Lubię to!
Do zobaczenia!
5 komentarzy:
Jest prześliczny,zachwycający,delikatne kolorki.
Ale pięknie to wyszło...
Dzięki! :) Tym razem różowego nie tak dużo :D
bardzo mi się podoba. To delikatne zestawienie kolorów świetnie się prezentuje:)
Dziękuję :)
Miło mi Cię gościć w mojej szufladce, zapraszam częściej :)
Prześlij komentarz