piątek, 25 lutego 2011

Swing na urodziny

     Wczorajsze porządki mnie trochę zmęczyły, nie miałam pojęcia, że mam tak dużo ścinków! Wydawało mi się, że przerabiam dziurkaczami na bieżąco, żeby mi się śmieci nie gromadziły, a tu niespodzianka, całe pudło skrawków nazbierałam. No, ale już mam sprzątanie za sobą - przynajmniej na jakiś czas :D
Nowa przestrzeń robocza została oczywiście wieczorem wypróbowana, a efekty zaraz pokażę.




To moja pierwsza kartka typu swing. Zdjęcie wyszło źle, ale pogoda jest paskudna i fatalne światło... Jak zdołam zrobić jakieś lepsze zdjęcie to zamienię, ale na razie na lepszą pogodę nie ma widoków... Zima się uparła, śniegu jest coraz więcej i mróz taki, że nie chce się wychodzić. Mam nadzieję, że to już długo nie potrwa...
     Tyle relacji z wczorajszych dokonań :D Do zobaczenia!

czwartek, 24 lutego 2011

W zieleni i błękicie...

     Chcę, żeby już przyszła wiosna! Stanowczo się domagam! Więcej kolorów, więcej słońca i więcej stopni na termometrze za oknem! Wprawdzie długie wieczory sprzyjają wszelkim pracom ręcznym, ale gdy będą krótsze też pewnie sobie poradzę - no i, jako osoba doświetlona słoneczkiem i doenergetyzowana kolorami, będę miała więcej entuzjazmu i natchnienia...
     Wczoraj, oczywiście, coś tam powstać musiało. I efektem wczorajszego wieczornego siedzenia jest eksperymentalny parawanik - znowu: eksperymentalny dla mnie, pierwszy w mojej karierze :)




     Papier z  Kreatywnego Zakątka, kwiatki również. Do tego kawałki sztucznego listka i zawijasek potraktowany pudrem do embossingu.
     Dzisiaj wieczorem kolejny eksperyment, ale na razie idę przeorganizować sobie miejsce pracy :) Potrzebuję więcej miejsca i muszę je sobie jakoś zorganizować...
     Tyle na razie - do zobaczenia!

środa, 23 lutego 2011

Czekoladka z malinami

     Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zrobić czegoś z nowych papierków. Powstał kolejny składaczek - pomysł, niestety, nie mój... Podpatrzyłam go tutaj i bardzo mi się spodobał.
Mój przeznaczam na urodziny koleżanki. Jest troszkę pusty w środku, bo życzeń jeszcze nie dodałam, ale na pewno się tam znajdą :)






A w środeczku tak:



Teraz sobie poczeka spokojnie na pudełeczko, a 2 marca powędruje do Jubilatki.
     No i już muszę myśleć o urodzinach siostry, pewnie też coś powstanie, tyle że zdecydowanie mniej kwiatkowo będzie :)
Do zobaczenia!

wtorek, 22 lutego 2011

Zakupy...

     Wczoraj odebrałam przesyłkę - trochę drobiazgów do kartek. Zobaczymy, co uda się z nich zrobić :)




     Zakupy zrobiłam TUTAJ i polecam z całego serca, ten sklep to demon szybkości! Przesyłka z dnia na dzień, w dodatku Pocztą Polską to jest coś, co mnie zwyczajnie wprawia w zdumienie :)
     Tak więc mogę sobie zasiąść wygodnie i spróbować wykorzystać jakoś to, co zakupiłam. Jak tylko coś stworzę - na pewno się pochwalę! :D

piątek, 18 lutego 2011

W oczekiwaniu na wiosnę...

     Czekam na wiosnę... Na zieloną trawę i kolorowe kwiaty... Czekam też na przesyłkę - zamówiłam trochę dekoracyjnych dodatków. I tak czekając zrobiłam sobie moją własną wiosnę :)
Spędziłam wieczór oglądając stary film i produkując kwiatki:




     Oczywiście byłam bardzo ciekawa, jak się będą prezentowały na kartce, więc wczoraj zrobiłam takie sobie maleństwo:



Myślę, że nie wygląda to źle :) Ten kwiatek akurat zrobiłam z kremowego papieru, zwilżonego wodą z dodatkiem zielonej i żółtej farby. Wprawdzie rozwijanie tych mokrych płatków przypomina rozwijanie wypranych przez pomyłkę banknotów - trzeba bardzo uważać :) ale efekt jest fajny i warto się trochę pomęczyć.
     A teraz pójdę zrobić jeszcze trochę kwiatków :) Do zobaczenia!

środa, 16 lutego 2011

Na 18 urodziny

     Dzisiaj kartka urodzinowa, trochę nietypowa. Na 18 urodziny, w dodatku dla faceta, więc obecność zbyt dużej ilości kwiatków, serduszek czy kokardek byłaby raczej niepożądana :) Długo się zastanawiałam co zrobić, aż natchnienia dostarczyła mi kartka Ani i czym prędzej poprosiłam ją o zgodę na zgapienie, przynajmniej trochę...
     Mam nadzieję, że dodatki użyte do tej kartki nieco złagodzą obecność kwiatuszków ;)





Kartka została zapakowana w pudełko



     Na zdjęciu nie ma jeszcze koszulki, która znalazła się w koszu na pranie, niemniej jednak jeszcze jeden banknocik został złożony i umieszczony na swoim miejscu :)
     Dzisiaj tyle, na więcej już mi nie starczyło energii, ale coś mam jeszcze w zanadrzu. Tylko wykończyć...
 jak wykończę, to nie omieszkam sobie ich tu wrzucić :)
     Tyle na dzisiaj, do zobaczenia!
   

wtorek, 15 lutego 2011

Ekspresowo :)

     Dzisiaj kartka w 10 minut. Musiałam się sprężyć, bo była potrzebna na już, dzisiaj musi zostać wysłana. Zamówienie wykonane ściśle według wskazówek zamawiającego, a efekt widoczny na zdjęciu:
     Wyszła elegancko - skromna, wygląda ładnie. Ładniej niż na zdjęciu, ale lepszego nie zdążyłam zrobić...

     A wczoraj wieczorem powstał eksperymentalny składaczek. Eksperymentalny, rzecz jasna, dla mnie :) Nigdy wcześniej nie robiłam tego typu kartek, a widziałam wiele oszałamiająco pięknych... No i postanowiłam sobie spróbować. Oto efekt:




     Słodki dość, normalnie beza z bitą śmietaną :)
     Tyle na dzisiaj, może do jutra znowu coś nowego wydłubię... Dziękuję za uwagę :)

poniedziałek, 14 lutego 2011

Walentynki i urodzinki

     Święty Walenty przynosi prezenty... głównie serduszka :) Nie mam nic przeciwko obdarowywaniu się serduszkami, najlepiej nie tylko 14 lutego :)
W związku z wyżej wymienionym świętem powstały dwie karteczki:

      Poza serduszkowo - walentynkowymi kartkami wymodziłam też dwie urodzinowe. No, zrobiłam więcej, ale jeszcze nie dokończyłam, więc zaczekają na swoją kolej :)
Pierwsza - prosta i skromna dość:

Druga bardziej elegancka: 
      Reszta kartek czeka  na wykończenie, jak się doczekają - na pewno znajdą się tutaj.
      Na dzisiaj tyle, dziekuję za uwagę i do zobaczenia! :)

piątek, 11 lutego 2011

Pergaminowe 3D po raz kolejny

     Jeszcze trochę wspomnień, zanim wrzucę tu najnowsze kartki, które pojawią się może później, wieczorkiem...
   Na pierwszy ogień idzie karteczka z dzwonkami - bynajmniej nie świątecznymi :)

   
     Druga praca to dla odmiany obrazek, który powstał z dwóch powodów. Pierwszy - chęć wypróbowania co można zdziałać świeżo kupionym dziurkaczem, a drugi - odrobina złośliwości :) Po moich pierwszych pergaminach 3D zostałam zapytana co będzie następne, bez, czy hortensja, a może nawet parzydło... Przesada nie jest dobra, więc parzydło odpada, ale hortensja powstała...





      Byłam z niej dość zadowolona, a dziurkacz spisał się na medal, choć trochę roboty było ze sklejaniem kwiatków. Kalkę na koniec pomalowałam własnoręcznie mieszanym lakierem do paznokci i wkleiłam drobniutkie koraliki, po 4 w każdym kwiatku. Efekt widoczny na zdjęciu.
Obrazek powędrował do bardzo miłej osóbki, jako prezent, z bardzo ciepłymi życzeniami
     Tyle na teraz, może wieczorkiem jeszcze zajrzę i coś dorzucę... Na razie!

czwartek, 10 lutego 2011

Urodzinowo...

     Ponieważ nie pergaminkuję ostatnio, a musiałam się czymś zająć, zabrałam się za kartki trochę innego rodzaju. Nie mam doświadczenia w tego typu kartkach, powoli jakoś uczę się je komponować.
Problem w tym, że mam syndrom "żeby nie było za dużo" i ciągle się obawiam, że czegoś tam przylepię zbyt wiele. Może z czasem samo mi to jakoś przyjdzie, ale na razie nad każdą kartką wydziwiam...
     To kartka na urodziny, zrobiona tak na szybko. Dopiero na zdjęciu zobaczyłam jak krzywo wycięłam napis...





     Wykończyłam ją dzięki Ani, która przysłała mi mnóstwo wizardowych wycinanek, za które jestem jej wdzięczna i w ogóle leżę plackiem i biję pokłony :)
   
     Ciekawe, kiedy przyjdzie taka chwila, że przestanę być na przydasiowym dorobku? :D