Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Komunia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Komunia. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 marca 2013

Komunijnie. I prywaty ciąg dalszy... :)

     Dzisiaj zaproszenia komunijne. Już robiłam ten wzór, więc rozpisywać się nie będę... :)
Dziewczynka zażyczyła sobie niebieskie, bo różowego nie lubi. I dobrze :)








Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione w okropnym oświetleniu, pogoda nie pozwoliła na lepsze... Uwierzcie mi, to najlepsze, co udało mi się wybrać.

I jeszcze dwa słowa o konkursie.
Oczywiście cały czas prosimy o kliknięcie :) TUTAJ jest album z naszymi zdjęciami.
Sens tych konkursów jest - jak dla mnie - oczywisty. Damy dzieciakom jakieś nagrody, a w zamian mamy reklamę. I ok, niech sobie tak będzie, zwłaszcza, jeśli sam konkurs ma jakiś sensowny przekaz. W tym konkursie dzieci uczą się hodować roślinki, rozwiązują zadania o ekologii - bardzo chwalebne.
Nie podoba mi się tylko formuła, bo co to za konkurs, skoro wynik zależy tylko i wyłącznie od ilości krewnych i znajomych królika? Nawet przy największych staraniach nie jesteśmy w stanie przebić osób mających kilkuset znajomych na fb. Dla dzieci to rozczarowujące. Dla nas trochę również, bo pojawia się refleksja, że "kurczę, trzeba coś było może na tego facebooka wrzucać od czasu do czasu", nawet jeśli ogólnie podchodzimy do tego typu portali jak pies do jeża...
Tak czy owak - wyhodujemy te warzywka, bo to fajna zabawa dla dziecka. I pomyśleć, że w szkole traktowano ten konkurs uznaniowo - tylko wybrane dzieci, w nagrodę, uznane za odpowiedzialne, itd. A w rezultacie wszystkie te pozytywne cechy, które dały tym dzieciom mozliwość udziału w konkursie, okazały się mało przydatne :D

No, wylałam gorzkie żale. Tak czy owak - kliknijcie czasem :) A za dotychczasowe głosy pięknie dziękuję, Martynka również jest bardzo wdzięczna :)

Do zobaczenia!

środa, 1 lutego 2012

Komunijnie

      Powoli zaczyna się nam sezon na zaproszenia, pamiątki, itd. Pora przygotować trochę wzorów, uzupełnić zapasy... Ja już zaczęłam i dzisiaj pokażę wzory, jakie zrobiłam.
Kielich według już chyba kultowego wzoru , za który Twórczyni należy się cześć i chwała :)
Takie trzy wzory powstały:



I hurt:







W tych zaproszeniach wykorzystałam zwykły karton wizytówkowy i tłoczony karton Heyda, który bardzo lubię i który czasem pojawia się w pobliskim sklepie papierniczym i wówczas staram się kupić troszkę na zapas :)
   
     Na dzisiaj to wszystko :) Dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Do zobaczenia!

czwartek, 5 maja 2011

Po przerwie

     Witam Was po długiej przerwie! Stęskniłam się już za robótkami i ten miesiąc (a nawet więcej) to był ciężki czas... Brakowało mi tej kolorowej odskoczni od rzeczywistości. Ale wreszcie mogę zacząć coś robić :) Czasu jakby odrobinkę więcej, wieczory luźniejsze...
     No i wczoraj sobie troszkę posiedziałam :) Już prawie zapomniałam jak to przyjemnie tak sobie wieczorem usiąść z herbatką i coś fajnego zrobić... Na pierwszy ogień poszła kartka imieninowa:
 
     Nie zajęła dużo czasu. Skończyłam szybko i mogłam się zająć następną. Okropnie nie lubię kartek "na już", bo najczęściej wtedy zdarza się, że coś nie wyjdzie. Albo coś krzywo przytnę, albo źle przykleję... W dodatku najczęściej zauważam defekt po fakcie, koszmar! No ale zrobiłam... Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robione po północy nie mogły wyjść dobrze :D
     I w pudełku:
     I na razie tyle :) Dzisiaj zamierzam znowu sobie posiedzieć :) Zwłaszcza, że wieczory jakby takie zimowe się zrobiły, coś okropnego! Zimno, mokro i nieprzyjemnie... Stanowczo domagam się, żeby wróciła słoneczna ciepła wiosna!
     Do zobaczenia!