piątek, 18 lutego 2011

W oczekiwaniu na wiosnę...

     Czekam na wiosnę... Na zieloną trawę i kolorowe kwiaty... Czekam też na przesyłkę - zamówiłam trochę dekoracyjnych dodatków. I tak czekając zrobiłam sobie moją własną wiosnę :)
Spędziłam wieczór oglądając stary film i produkując kwiatki:




     Oczywiście byłam bardzo ciekawa, jak się będą prezentowały na kartce, więc wczoraj zrobiłam takie sobie maleństwo:



Myślę, że nie wygląda to źle :) Ten kwiatek akurat zrobiłam z kremowego papieru, zwilżonego wodą z dodatkiem zielonej i żółtej farby. Wprawdzie rozwijanie tych mokrych płatków przypomina rozwijanie wypranych przez pomyłkę banknotów - trzeba bardzo uważać :) ale efekt jest fajny i warto się trochę pomęczyć.
     A teraz pójdę zrobić jeszcze trochę kwiatków :) Do zobaczenia!

7 komentarzy:

ataboh pisze...

Wiesz co Magda, moim zdanie świetnie wyglądają te Twoje kwiatki, może zacząć produkcję ;-)))

Pelargonia pisze...

Dobry pomysł! A kto będzie rozwijać te mokre kulki? :D

Iniekcja pisze...

Kwiatki Urocze :-)

am.mieszczak pisze...

Przez to całe zamieszanie blogowe nie napisałam, że bardzo mi się Twoje kwiatki podobają. Muszę o szczegóły dopytać, ale to już wieczorem.

odskocznia jutki pisze...

bardzo ładne gnieciuchy ...zapraszam na odskocznie

Pelargonia pisze...

Cześć Grażynko! Jutka, Ciebie też ściskam, fajnie Cię tu widzieć :) No i zaglądam na Twoją odskocznię, zaglądam :)

Madzik pisze...

Piękne prace i te kwiatki też.A jak zrobić takie gniecone cudeńka?