Kolejną przerwę zaliczyłam... Albo komputer mnie nie lubi, albo internet... albo oba mnie nie lubią.
Wszystkiego teraz muszę się na nowo uczyć, komputerek świeżo umeblowany od początku :D
I teraz powinnam coś pokazać, co robiłam przez ten czas, gdy mnie nie było - ale chyba odpuszczę częściowo. Kartek świątecznych nie będę już pokazywać, skończyła się na nie pora :) A zrobiłam ich około 60. Zdjęcia poczekają do przyszłego adwentu :)
Zrobiłam natomiast kartkę na rocznicę ślubu. I miałam okazję wykorzystać nowość dla mnie - zestaw do lakowania :)
Poza tym zaczęłam już sezon komunijny, ale o tym jutro. Udało mi się też wypróbować coś nowego - ale na to też przyjdzie kolej :)
Postaram się już nie znikać. I nadrobić zaległości blogowe, mailowe i pocztowe... Strasznie mi się wszystko pobałaganiło, ale jakoś powoli dam sobie z tym radę :)
Bardzo dziękuję tym, którzy tu do mnie zaglądali mimo tego, że kompletnie nic się tu nie działo i wiatr hulał po blogowych kątach :)
Do zobaczenia!
6 komentarzy:
Zastanawiałam się, gdzie się podziałaś - cieszę się, że już jesteś i że powódem zniknięcia była awaria, bo nie ukrywam, że się martwiłam.
Piękna kartka, bardzo podoba mi się lakowa pieczęć. Napiszesz coś więcej o tym zestawie do lakowania, bo mie zaintrygowałaś:)
Skąd ja to znam?!... Mnie też nie lubi mój komputer z internetem :)
Fajnie że jesteś a karteczka śliczna i nie mogę się doczekać nowości :)
Pozdrawiam :)
Podoba mi się :)
Zazwyczaj unikam takich duzych kwiatów, ale przyznaję, że w tym wypadku prezentują się bardzo dobrze :)
Dziękuję, kochane Kobietki!
Paolla, o zestawie napiszę jutro :)
Alusiek, współczuję, bo taka złośliwość rzeczy martwych jest wkurzająca :D
Jania, ja też nie przepadam za duzymi kwiatami, ale czasem... No i wtedy oszczędnie z ozdobami :D
Super się prezentuje ta lakowana karteczka i cały komplecik śliczny :)
Bardzo jestem ciekawa tych Twoich karteczek świątecznych... no, ale nic to, poczekam do grudnia.. :)
A kartka cudna! Świetna ta pieczęć!
Prześlij komentarz