Dzisiaj zdjęć nie będzie.
Chciałabym napisać,jaka niezmiernie przykra sprawa przydarzyła się Kubie - najbardziej kreatywnemu chłopcu, jakiego zdarzyło mi się widzieć (wprawdzie wirtualnie, ale to nie zmienia faktu, że podziwiam jego pracę i talent). O całej tej przykrej historii dowiedziałam się tutaj i przyznam, że dawno nie byłam tak zniesmaczona zachowaniem innych. Proszę, poczytajcie! A jak już przeczytacie, to dorzućcie w tym miejscu swój głos w sprawie Kuby, żeby odzyskał swojego bloga, swój kawałek świata, który jeszcze dwa dni temu był pod tym adresem.
Bardzo dziękuję tym, którzy pomogą nam walczyć o bloga Kuby!
1 komentarz:
Dziękuję Magdo za przyłączenie się do akcj.i
Prześlij komentarz