środa, 9 listopada 2011

Powrót marnotrawnej Pelargonii

     Posypuję głowę popiołem...  Coś okropnego jak zaniedbałam bloga! W mojej szufladce wiatr hula i aż dziwne, że nie wywiał wszystkiego.
Nawet nie będę próbowała się tłumaczyć, musiałabym nowego bloga założyć. I nie byłoby tam wesoło. Toteż stanowczo odcinam się od wszelkich kłopotów, tutaj jest szufladka wyłącznie na przyjemne rzeczy!
     Nie wiem w jakiej kolejności teraz pokazywać to, co w tym czasie cudem udało mi się zrobić, może jakoś tematycznie albo co... No nic, jakoś to powrzucam, nie ma tego znowu aż tak wiele :)
     Pierwszy raz robiłam kartki z okazji narodzin dziecka i pewnie od nich zacznę :)

1. Kremowo - liliowa, dla dziewczynki, użyłam ślicznych papierów Elegance z Lemonade:




2. Słoneczna, również dla dziewczynki. Z papierów Bringmann, które bardzo lubię, ale używam oszczędnie, bo ciężko je kupić :)






A skoro już przy dzieciach jesteśmy, to jeszcze tylko dorzucę exploding - box dla młodej panny :)










Na dzisiaj wystarczy. Po tak długiej przerwie muszę sobie dawkować pisanie ;) Jutro ciąg dalszy nastąpi.

A teraz ogłoszenie parafialne:
Za kilka dni są moje urodziny i z tej okazji zamierzam urządzić urodzinowo - mikołajowe candy :)
Początek 15 listopada, losowanie 1 grudnia. Tak, aby przesyłka zdążyła dotrzeć na Mikołaja :) Ciekawe, czy będą chętni na słodkości ;)

Tyle na dzisiaj - do zobaczenia!

2 komentarze:

Madzik pisze...

Ale cudowności, jedna ładniejsza od drugiej.
A na słodkości z przyjemnością się zapiszę:)

evaart pisze...

Karteczki super i utrzymane w lekkiej delikatnej kolorystyce.